Wyjazd na zieloną szkołę jest doniosłym wydarzeniem w życiu dziecka. Nierzadko jest to pierwszy w życiu wyjazd poza miejsce zamieszkania bez rodziców. O ile początkowo taka perspektywa może być przywitana z nieukrywaną euforią, o tyle przed samyam wyjazdem dziecko mogą dopaść różne obawy i wątpliwości. W przypadku starszych dzieci wyjazd na zieloną szkołę jest tylko formalnością, rozrywką, kontynuacją zajęć szkolnych w innym miejscu.
rozmowa przed wyjazdem
Ale dla maluchów jest to prawdziwe wyzwanie. Nie wszystkie są przekonane, iż będą wystarczająco samodzielne i nie dadzą plamy przy rówieśnikach przy wykonywaniu określonych czynności. Przed wyjazdem dziecka dobrze byłoby przeprowadzić z nim szczerą, długą rozmowę. Nawet jeśli pociecha nie przyznaje się do swojego strachu, możemy powiedzieć jej o określonych rzeczach. Przede wszystkim zapewnijmy, iż dziecko jest wystarczająco "dorosłe" i odpowiedzialne na wyjazd. Jeśli usłyszy to od własnych rodziców, z pewnością będzie bardziej spokojne. Nic tak dobrze nie wpływa na dzieci jak uznanie i akceptacja ze strony opiekunów. Porozmawiajmy z dzieckiem także o tym, iż nie będzie na zielonej szkole samo. Jadą z nim przecież opiekunowie, pedagodzy, koledzy i koleżanki ze szkolnych ławek.
zagrożenia
Każdy samodzielny wyjazd dziecka niesie ze sobą pewne zagrożenia. O nich również należy z pociechą porozmawiać. Najważniejsze jest przypomnienie o zakazie oddalanie się bez opieki dorosłych od ośrodka i rozmawiania z nieznajomymi. Niestety nie mamy wpływu na to, kogo spotka nasze dziecko. Możemy jednak ustrzec je przed grożącymi niebezpieczeństwami. Jeśli dziecko ma chorobę lokomocyjną, poinformujmy o tym wychowawców. Powinno bowiem przed wycieczką zażyć stosowny środek eliminujący mdłości i uczucie dyskomfortu w czasie jazdy. Zadbajmy też, aby zjedzone przed wyjazdem śniadanie było lekkie. W przeciwnym razie możemy narazić dziecko na nieprzyjemną sytuację i drwiny ze strony kolegów. A tego przecież żaden rozsądny rodzić dla swojej pociechy nie chce.